spotkanie bez czasu i poza czasem
ściśle wymierzone dziświeczorne pół godziny
rozedrgane i rozgadane
ona boi się mojego milczenia
zażąda, żebym je zagłuszał
czymkolwiek
byle do następnej puenty
bo cisza paraliżuje ruchy i studzi ciało
rękawiczki nie ogrzeją zmarzniętych rąk
6
z tego co piszesz, to ja rozumiem,że to jakas emocjonalna wariatka
i co, znowu czegos zażądała ?
nie, nie wariatka:)
raczej nieoswojona
no to musisz sobie ja wychować
powodzenia
oswajanie to długi proces, cisza potrafi być dobrym doradcą jak od niej nie uciekamy
W sprawie oswajania zajrzyj do “Małego Księcia” – fragmenty o lisie są pierwszorzędne.
nie kazdy egzemplarz jest oswajalny, na szczęście zdecydowana wiąkszość tak :)