Wlasnie na CNN zobaczylem przypadkiem pewnie juz nienowa, ale mi nieznana reklame Swatcha – Shake the World. Ludzie na calym swiecie podskakuja i wywoluja tym male trzesienia ziemi – i zaskakujace efekty: a to spadaja wszystki kwiaty wisni z drzewa w japonskim ogrodzie, a to pani wylewa sie woda z wanny.
Zabawne nawet.
Dokladnie rok temu jadlem sniadanie w Mamallapuram, na poludnie od Chennai, szczesliwie 100m od plazy. Tam zginelo tylko 10 osob. Ktos zatrzasl ziemia gdzies kolo Sumatry.
Jutro przekraczam kolejna granice, tym razem na piechote – wchodze do Albanii. Potem szukam transportu do Pogradecu, a potem do Tirany – no i noclegu tez szukam. I mam nadzieje, ze znajde.
Wątróbka, jesteś Gość, Hardcore i Oldskul. Zakładając, że nie wrzucasz tych wpisów z kawalerki na Ursynowie np. :D.
Święta w Ochrydzie. No no.
Powodzenia.