Sprzed drzwi zniknęła mi przedwczoraj wycieraczka. Była mocno zniszczona, więc pewnie nie spełniała standardów wizualnych mojego superosiedla. Teraz moje drzwi kłują w oczy – jestem tu pewnie jedynym tak napiętnowanym mieszkańcem.
Pascha się zbliża, a ja sam sobie pierworodny. W tej postmodernie wszystko jest możliwe, więc wycieraczka może pełnić rolę krwi baranka, kto wie… Nie wiem tylko, czy ujdzie z życiem ten z wycieraczką przed drzwiami, czy raczej ten bez niej.
Na domiar złego dziś rano na zaśnieżonych szybach mojego samochodu ujrzałem dwa znaki Zorro…
eee ?
Oooo!
Widzę, że Ktoś tu się edukuje!
Brawo! Tak trzymaj!
Polecam: W Poznaniu po raz drugi odbędzie się Polski Maraton Biblijny. W tym roku lektura „Pisma Świętego” nie będzie trwała całą dobę, tylko będzie odbywać się w godzinach od 9 do około 23 i nie przez 5, ale przez 10 dni. Czytanie rozpocznie 5 marca 2006 roku abp Stanisław Gądecki.
http://www.maratonbiblijny.pl/
:-D
moja wycieraczka też znikła… nie jestem synem, ale w stuleciu kobiet to bez znaczenia. i tak sie boję ;)