ale niestety, zatrzęsło mną
dochodzą sygnały, że znani dziennikarze współpracują z Wojskowymi Służbami Informacyjnymi
i że Macierewicz w ramach oczyszczania układu umieścił ich nazwiska w swoim tajnym raporcie
a Bracia szantażują ich ujawnieniem
to takie pytanie: co to są za służby, te WSI?
rosyjskie?
mandżurskie?
a może marsjańskie?
bo – może naiwnie – wydawało mi się, że polskie.
załóżmy przez chwilę, że faktycznie, WSI penetrowały środowisko dziennikarzy, wpływały na publikacje i w ogóle ta paranoiczna siatka powiązań między mediami, służbami a przestępcami, o której mówi Likwidator, miała miejsce
to w takim razie, kolejne trzy pytania:
czy ktokolwiek ma prawo choćby sugerować, że ujawni sieć agentów, współpracujących ze służbami wywiadowczymi?
kto z tym wywiadem będzie jeszcze chciał współpracować w przyszłości?
w czyim interesie jest rozwalenie siatki agentów polskiego wywiadu?
“bomba, która rozsadzi obecny układ medialny” mówi jeden z podnieconych
obawiam się, że trochę zabrakło mu wyobraźni
być może ci ludzie wierzą, że wszystkie tzw. służby są niemoralne z natury
ale jak ktoś tak myśli, to nie powinien się bawić w rządzenie
Polska jest na bardzo dobrej drodze do tego, żeby poprzez ujawnienie części własnych agentów zniszczyć na długo zaufanie pozostałych i w efekcie zlikwidować własny wywiad
o czymś takim jeszcze nie słyszałem
coś niespotykanego i niebywałego w jakimkolwiek kraju
jeśli chodzi o dalsze konsekwencje, to begergate przy tym to bardzo mały pikuś
rany boskie
rany boskie
z wszystkich mniej lub bardziej wulgarnych rozszerzeń i rozwinięć skrótu PiS mnie najbardziej podoba sie Paranoja i Schizofrenia.
jest taka teoria, żeby zaorać, obsiać trawą i po pięćdziesieciu latach budować od nowa. Możliwe, że niechcący wprowadzą ją w życie a wtedy juz tylko pozostanie nam poczekać.
i wiem, to wcale nie jest śmieszne.
mACIAREWICZ TO POLITYCZNY DEGENERAT. Ja nawet mogę się spodziewać po nim tego, że na jego liście znajduje się Jan Paweł II i Matka Teresa z Kalkuty, że o świętym Piotrze nie wspomnę. Na pewną manię człowieka, który prubuje się odbić od dna nie ma siły. Schizofremia jest chorobą mało uleczalną, a nie uleczalną jeżeli się nie chce leczyć. Myślę, że na tyle moijej opinii wystarczy.
Uklad medialny???? Jezusku, a co to jest? (harry:ortografia, gramatyka, blagam, blagam)
rany boskie, jestem kioskiem
zgadzam sie całkowicie, ze to totalna paranoja
ale to chyba taki kraj, jakis dziwnie chory
jeżeli PRL była Polską, to WSI były wywiadem polskim. Takie było założenie, że oficer WSI, to polski oficer, patryjota, nie trzeba go w żaden sposób weryfikować, wystarczy oficyjerskie słowo honoru.
założenie błędne, jak wykazały afera Żelazo, afera FOZZ, spirytusowa, paliwowa, kluskowa etc.
Nie było większego przewału żeby nie zaznaczyły w nim swojej obecności służby, czego nie nagłaśniano, bo irak, nato zobowiązania etc.
i teraz rzeczywiście opinia publiczna nie wie, o co kaman, skoro tyle osiągnięć mieli.
w tym moje ulubione: http://leniuch.blox.pl/2006/09/Sloik-James-Sloik.html
Leniuchu, najpierw definicje :)
Tak, PRL była Polską. Bardzo źle rządzoną, biedną, zacofaną, uzależnioną od Większego Słowiańskiego Brata, katującą opozycję – ale Polską. Innej nie było. Też bardzo żałuję.
Tak, WSI były polskim wywiadem. Może kiepskim, może wtykającym nos w nieswoje sprawy a może czasem po prostu łamiącym prawo. Jeśli WSI działały źle – należy ukarać winnych, zreorganizować, cokolwiek. Ale był to wywiad – instytucja oparta na oficerach oraz współpracujących z nimi agentach, z pobudek patriotycznych czy materialnych, pal licho. Agent często przekazuje informacje o ogromnym znaczeniu, więc ujawnienie go jako źródła może mu grozić dowolnie poważnymi konsekwencjami. Istotą każdego wywiadu jest to, że agentowi zapewnia się bezpieczeństwo poprzez gwarancję anonimowości, inaczej nie będzie chciał współpracować. Każde państwo potrzebuje wywiadu, przeto potrzebuje agentów – którzy będą ufać, że państwo ich nie zdradzi. Grożenie ich ujawnieniem to zniszczenie tego zaufania, a to pachnie nie tyle głupotą, co … (inteligentne niedopowiedzenie)
Twoje argumenty, Leniuchu, raczej chybiają celu. Ja nie twierdzę, że WSI to święci. Ja twierdzę, że za reorganizację służb zabrali się – delikatnie to ujmując – dyletanci.
“harry 127” pisze się Macierewicz a nie “Maciarewicz”:-) Idź do szkoły, ucz się i nie zawracaj sobie głowy wypisywaniem bzdur. Komentujesz coś, czego NIE rozumiesz dzieciaku.