1. 
   Pedrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrro (czyli logic, alem przypadkiem raz się tak podpisał :p) 140906 2230

   Ha, ujmowanie zbędnych elementów utworu, redukowanie go do absolutnie niezbędnych jednostek znaczeniowych zawsze mnie fascynowała. Bawili się tym Japończycy, minimaliści poszli jak na moją małą główkę zbyt daleko, konceptualiści zbyt bardzo w swój własny kosmos… Dobry szkic jednak jest cały czas czymś, co mnie porusza, a szkic, który wyłania się dopiero po wytężeniu i rozciągnięciu wyobraźni na kilka stron – fascynującym? Dlaczego zatem miałbym się bać redukcji? Mam w sobie zaszczepić nieufność wobec szkicujcego, że jest kretynem albop działa w złej woli? :)

   1
2. 
   lila 150906 1139

   nie no, vontrompka, jakis ty męski na tej foci … fiu fiu :P

   2
3. 
   huja 041006 1111

   heja jesteś z byt brzytki ale wiolete krecisz

   3

co Ty powiesz