ani polskich znakow diakrytycznych
za to celnik po otrzymaniu paszportu zadaje pytanie “jeszcze polska nie zginela?”
doskonale wino sprzedaja na bazarze z beczek do butelek plastikowych, po 4 zeta za litr (i to nie jest najtansze z win)
a obce, oszalamiajace kobiety bezczelnie patrza w oczy i to raczej ja nie wytrzymuje ich spojrzenia
ciezkie korki, piekne cerkwie, nierowne chodniki i swietna kawa
i sniezek z nieba
witamy w Sofii
2
chodniki.. skąd my to znamy ;-)
:-)