pamiętam, jak niewielkim dziecięciem będąc zepsułem budzik mojej ciotki
nie wiem, jak i co właściwie zrobiłem, ale potem strasznie płakałem, mimo że nikt mnie za to jakoś specjalnie nie skarcił
żal mi było tego budzika? ciotki? nie wiem, ale pamiętam, że ten płacz był niezwykle odprężający…
hej! jeszcze raz ja…nocny portjer K.;)
przejżałam wiekszość nawet czytajoonc. bardzo mnię się podoba:)
brzydko i śmiesznie :)
z bałkanskim pozdravem!
roro
rozkrecanie budzikow – czynnosc zakazana, ale praktykowana w dziecinstwie ;)
pamiętam, jak niewielkim dziecięciem będąc zepsułem budzik mojej ciotki
nie wiem, jak i co właściwie zrobiłem, ale potem strasznie płakałem, mimo że nikt mnie za to jakoś specjalnie nie skarcił
żal mi było tego budzika? ciotki? nie wiem, ale pamiętam, że ten płacz był niezwykle odprężający…