Przypomina mi się stareńki dowcip o motocykliście, który staje bez kropli benzyny, ale nie przejmuje się, gwiżdże, pojawia się rój pszczół i po chwili oznajmia towarzyszce:”let’s go”. A na pytanie “what happened?” odpowiada: “oh, nothing, it’s just BP”.
Nieustannie czekam, aż zrobisz coś słabego.
To czekam dalej.
przyłączam się. Pora na coś znacznie bardziej żenującego, bo to było zwyczajnie za dobre. ;-)
eeee… znowu rewelacyjnie… to staje się nudne ;))
Dziś o bzykaniu?
pora na żenujący żart blogującego?
;-)
latające prosiaczki?
A ja nie rozumiem. ;-/
hamletyzujecie vontrompka
;o)
maybee
roast bee?
(ponieważ: roast – US infml (entertainment) przyjęcie w gronie bliskich, na przemian chwalących i żartujących sobie z gospodarza)
as soon as may bee (szybko jak majowa pszczoła)
pbs
natka
Przypomina mi się stareńki dowcip o motocykliście, który staje bez kropli benzyny, ale nie przejmuje się, gwiżdże, pojawia się rój pszczół i po chwili oznajmia towarzyszce:”let’s go”. A na pytanie “what happened?” odpowiada: “oh, nothing, it’s just BP”.