Ponieważ ostatnie dni roku skłaniają do refleksji nad przemijaniem, postanowiliśmy zorganizować telemost z Sighisoary i spytać kilka znanych postaci, co sądzą o konieczności starzenia się. Oddajmy głos naszym panelistom.
Premier: Oczywiście, że nie musimy się starzeć. Przede wszystkim Polacy nie muszą nigdy osiągać wieku emerytalnego. Chciałbym oświadczyć, że polecę moim ministrom przesłanie jutro do laski pakietu 250 ustaw, które zaradzą problemom przemijania, kryzysowi światowemu oraz bezsensowi życia.
Prezydent: No tak, oczywiście została złamana zasada precedencji i właściwie, panie Trupek, powinienem nie podawać panu ręki. Powiem tylko, że w latach 2005-2007 Polacy starzeli się znacznie wolniej, a nawet wyraźnie młodnieli. Niestety, ten proces infantylizacji został brutalnie przerwany przez siły wrogie substancji naszego Narodu. (nie podaje ręki)
Prezes Opozycji Konserwatywno-Edypalno-Masturbalno-Ochrzczono-Naszej (POKEMON): (chrząka) To, co Pan Prezydent powiedział, to prawda, ale oczywistą prawdą jest też, że oczywiście, Polacy muszą się starzeć, zgodnie z naturalnym prawem danym nam przez Stwórcę. Ponieważ jednak życie jest najwyższą wartością, chcemy je podtrzymywać wykorzystując najnowocześniejsze aparaty reanimujące, wyposażone fabrycznie w urny wyborcze. A zgodnie z zasadą solidarności też nie podam panu ręki. (też nie podaje)
Lider Opozycji Lewicowej (LOL): Pomyślmy o następnych pokoleniach. Czy chcielibyśmy, aby nasze dzieci były tak pomarszczone, jak POKEMON, czy raczej rześkie i żwawe jak my, młode LOLe? Przyczyną wszystkiego jest globalne ocieplenie oraz hydra wolnego rynku. Jak wiadomo, ludzie lepiej konserwują się w chłodzie, dlatego też planujemy wprowadzic regulacje w handlu grzejnikami i paltami oraz opodatkować domiarem każdy ponadnormatywny egzemplarz.
Pantofelek: (niestety, nie zdążył ze swoją kwestią i podzielił się na dwóch, z których żaden nie chce oddać zaliczki za wywiad)
Znany Psycholog: Zastanówmy się przede wszystkim, dlaczego właściwie tak nas rusza, że zestarzejemy się, umrzemy, zgnijemy i nic po nas nie zostanie? Czy Tanatos nie zanadto tłumi naszego żywotnego Erosa?
Doświadczona Artystka Estradowa: Właściwie to nie wiem, ale mogę dla państwa zakręcić dupskiem.
Wszyscy: Prosimy, prosimy!
Doświadczona Artystka Estradowa: (kręci)
Humphrey Bogart: (nie starzeje się już od 52 lat)
Na tym kończymy, niestety znów nieco starsi i wracamy do naszego studia w Sighisoarze.