ciekawe… może to taka Presja Otoczenia? albo: Upał.
albo co.
tak, to chyba raczej: CO.
…koszary wbrew powszechnej opinii nie zostały mocno zniszczone podczas wojny. – Gdy planowano budowę pomnika Obrońców Wybrzeża, żołnierze polscy i radzieccy urządzili tam sobie poligon. Koszary zostały specjalnie uszkodzone pociskami, by pokazać je jako ruiny – informuje Tymiński…
@dada, @makowski:
tak, ciekawe. Bestie, a jednak przecie – Ludzie. prawda?…
czy ktoś nakręcił taki film o polskich (albo radzieckich) zdobywcach Malborka, Gdańska, Berlina…
tak, ja wiem, Zwycięzców się nie…
i wiem, to TAMCI zaczęli (tzn. nie-my)
ale Klimat był sprzyjający w ogóle – akurat nie-my byliśmy pierwsi gotowi do pociągnięcia za spust
(bo: wodzu, na Kowno; bo: wodzu, na Zaolzie…)
więc.
@Vontrompka,
ja mam zdanie, że wszędzie są ludzie i że wszędzie rozlewanie krwi to ostatnie z najostaniejszych wyjść.
Załączyłam ten film, bo on pokazuje, że można mieć serce nawet w piekle.
Ponadto, jakie są skutki skrajnego idealizmu narodowego i życia jego mitem – nie zastanawialiśmy się opowiada ten pierwszy ze świadków.
Tak, zgadzam się naszego narodu dotyczy to w takim samym stopniu. I tak samo mamy cały przekrój tych samych postaw miłosierdzia i bestialstwa.
@vontrompka
tak, ciekawe. Bestie, a jednak przecie – Ludzie. prawda?…
tak
wrazliwi na piekno (przynajmniej jeden)
i oczywiscie bez zwiazku
przypomniau mi sie Karol Kot
ktory mial rownie piekne (filmowe) wizje – wysadzic pociag i patrzec na spadajace wagony
tak
wojna i zniszczenie ma w sobie magnetyczne piekno (=zapach napalmu o poranku)
do niedawna widziałem w powstaniu zbrodnię dowódców kierujących się niepohamowaną ambicją — ale także poruszające bohaterstwo zwykłych żołnierzy
w tym roku coś we mnie pękło
i uświadomiłem sobie (może późno, ale lepiej późno…), że decyzja kierownictwa nie byłaby możliwa bez oddolnego owczego pędu ku zagładzie czy miałbyś odwagę walczyć tak jak oni? – pytają
a ja pytam — czy miałbyś odwagę stanąć przeciw ślepej euforii tłumu?
ten entuzjazm — to nie przykład dla potomnych; to coś strasznego.
mnie wq…ia – co ostatnio czesto slychac – takie “rozumowanie”
ze fakt iz w Polsce dziala 2 miliony firm, to poniekad tez zasluga powstania
albo ze nie byloby nas bez powstancow
no
mysle ze byloby nas wiecej, i wiecej firm gdyby ci mlodzi zamiast splonac wraz z miastem – przezyli
no bo w takich czechach, to nic nie powinno sie udac
nie?
tak, mnie by jednak raczej nie bylo, gdyby moja Babcia, z moim ojcem — nie uciekła w kapustę pod ożarowem (to po drodze do pruszkowa – Durchgangslager 121.)
co jasno dowodzi, że Dzieci biorą się z Kapusty
Ja nie przesadzam z surową oceną Powstańców, trwała wojna już od lat, Niemcy mieli bardzo konkretne plany wobec naszej nacji. Ja się nie dziwię Powstańcom i myślę, że zdecydowanie liczyli na pomoc z zewnątrz inaczej by chyba nie podjęli próby. Łatwo dyskutować o wolności jak się żyje mimo wszystko w swoim kraju i mimo wszystko w czasie pokoju. Co nie zmienia faktu, że ludzie byli po obu stronach i że w niektórych ludziach w takich sytuacjach ujawnia się prawdziwe oblicze pod cywilizacyjną powłoką kulturową i nie zawsze jest to oblicze przyjazne innym ludziom.
@DADA: oczywiście, wtedy nie chodziło tylko o niemieckie plany wobec Polaków — bardziej o sowieckie.
Tak, ja wiem, że to skomplikowane i że trudno oceniać.
Tak, te dyskusje toczyły się już tysiące razy.
Zastanawiałem się tylko, czym byłaby dla mnie odwaga. I chyba nie tym, co lansowane jest w patriotycznej propagandzie.
Zresztą — główna nauka, jaka wypłynęła z Powstania — to: czego odtwarzać nie należy; co jest anty-wzorcem. Dzięki czemu przecież możemy teraz cały ten temat w spokoju oklepywać na klawiaturkach.
ciekawe… może to taka Presja Otoczenia? albo: Upał.
albo co.
tak, to chyba raczej: CO.
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/news.php?id_news=34009
(a ten Wrogi news wyczytała Pani Joe. obelgi, pogróżki i te pe wysyłamy = link znany.)
to dosyc powszechny problem, w trakcie Gojenia sie Ran pojawia sie Swedzenie, ktore sprawia, ze te Rany WCIAZ Rozdrapujemy
i jak mawia moj znajomy chirurg:
wowczas sa najmniejsze Blizny
suchy strup to mit jest. Pustynny
(też) zalecam Lizanie. jak Zwierzęta.
wilgotna rana lepiej zarasta.
od biedy – można Całować („all You need is Love…”)
(suchy to Mit.)
same jestescie mity
i nie znacie sie na medycynie narotowej
gott Mit uns
warto obejrzeć jakby co:
http://www.onet.tv/listy-z-plonacej-warszawy,5343907,5,klip.html
Na Termopilach, bez złotego pasa,
Bez czerwonego leży trup kontusza…
siedzieliście ;)
>> iCoTuPowstanie
medycyna Narotowa to lizanie anusa.
(albo Gwizdy; zapobiegawczo i wykrztuśnie; 2 razy dziennie do pieca.)
>> # vontrompka
tak.
ach, i w zastępstwie od Pana Analoga; też Bógznimi…
ale damy im Otpór!
@dada, @makowski:
tak, ciekawe. Bestie, a jednak przecie – Ludzie. prawda?…
czy ktoś nakręcił taki film o polskich (albo radzieckich) zdobywcach Malborka, Gdańska, Berlina…
tak, ja wiem, Zwycięzców się nie…
i wiem, to TAMCI zaczęli (tzn. nie-my)
ale Klimat był sprzyjający w ogóle – akurat nie-my byliśmy pierwsi gotowi do pociągnięcia za spust
(bo: wodzu, na Kowno; bo: wodzu, na Zaolzie…)
więc.
@Vontrompka,
ja mam zdanie, że wszędzie są ludzie i że wszędzie rozlewanie krwi to ostatnie z najostaniejszych wyjść.
Załączyłam ten film, bo on pokazuje, że można mieć serce nawet w piekle.
Ponadto, jakie są skutki skrajnego idealizmu narodowego i życia jego mitem – nie zastanawialiśmy się opowiada ten pierwszy ze świadków.
Tak, zgadzam się naszego narodu dotyczy to w takim samym stopniu. I tak samo mamy cały przekrój tych samych postaw miłosierdzia i bestialstwa.
@vontrompka
tak, ciekawe. Bestie, a jednak przecie – Ludzie. prawda?…
tak
wrazliwi na piekno (przynajmniej jeden)
i oczywiscie bez zwiazku
przypomniau mi sie Karol Kot
ktory mial rownie piekne (filmowe) wizje – wysadzic pociag i patrzec na spadajace wagony
tak
wojna i zniszczenie ma w sobie magnetyczne piekno (=zapach napalmu o poranku)
to jeszcze coś dodam, taki autokomentarz
do niedawna widziałem w powstaniu zbrodnię dowódców kierujących się niepohamowaną ambicją — ale także poruszające bohaterstwo zwykłych żołnierzy
w tym roku coś we mnie pękło
i uświadomiłem sobie (może późno, ale lepiej późno…), że decyzja kierownictwa nie byłaby możliwa bez oddolnego owczego pędu ku zagładzie
czy miałbyś odwagę walczyć tak jak oni? – pytają
a ja pytam — czy miałbyś odwagę stanąć przeciw ślepej euforii tłumu?
ten entuzjazm — to nie przykład dla potomnych; to coś strasznego.
no skoro juz tak siem uzewnetrzniamy
mnie wq…ia – co ostatnio czesto slychac – takie “rozumowanie”
ze fakt iz w Polsce dziala 2 miliony firm, to poniekad tez zasluga powstania
albo ze nie byloby nas bez powstancow
no
mysle ze byloby nas wiecej, i wiecej firm gdyby ci mlodzi zamiast splonac wraz z miastem – przezyli
no bo w takich czechach, to nic nie powinno sie udac
nie?
ależ oczywiście, że byłoby nas więcej.
————————-
a co do:
tak, mnie by jednak raczej nie bylo, gdyby moja Babcia, z moim ojcem — nie uciekła w kapustę pod ożarowem (to po drodze do pruszkowa – Durchgangslager 121.)
co jasno dowodzi, że Dzieci biorą się z Kapusty
pan nie przesadzaj ;)
Ja nie przesadzam z surową oceną Powstańców, trwała wojna już od lat, Niemcy mieli bardzo konkretne plany wobec naszej nacji. Ja się nie dziwię Powstańcom i myślę, że zdecydowanie liczyli na pomoc z zewnątrz inaczej by chyba nie podjęli próby. Łatwo dyskutować o wolności jak się żyje mimo wszystko w swoim kraju i mimo wszystko w czasie pokoju. Co nie zmienia faktu, że ludzie byli po obu stronach i że w niektórych ludziach w takich sytuacjach ujawnia się prawdziwe oblicze pod cywilizacyjną powłoką kulturową i nie zawsze jest to oblicze przyjazne innym ludziom.
@DADA: oczywiście, wtedy nie chodziło tylko o niemieckie plany wobec Polaków — bardziej o sowieckie.
Tak, ja wiem, że to skomplikowane i że trudno oceniać.
Tak, te dyskusje toczyły się już tysiące razy.
Zastanawiałem się tylko, czym byłaby dla mnie odwaga. I chyba nie tym, co lansowane jest w patriotycznej propagandzie.
Zresztą — główna nauka, jaka wypłynęła z Powstania — to: czego odtwarzać nie należy; co jest anty-wzorcem. Dzięki czemu przecież możemy teraz cały ten temat w spokoju oklepywać na klawiaturkach.
@Vontrompka,
tak, ale czy przez to śmierć tych ludzi była mniej bohaterska, czy nie należy im się ta minuta ciszy w dzwięku syren…