niech się przede wszystkim wstydzi ten, co po wyjściu z solarium się nie wstydzi, za to obnosi się ze swym niewstydem bezwstydnie i dodatkowo zawstydza tę resztę, która wstydliwie wzrok w inną stronę kierując osobnika solarem naznaczonego tym mniej wstydliwym w onego wnętrzu kreuje.
@coś tam: raczej nie rzekłem, chociaż przecież rzekłem…otóż zdania wielokrotnie skręcone [staram się taki bełkot wypracować od wielu lat] są ostatnio nazywane “jechaniem masłem”- od autorki “wojny polsko-ruskiej…” D. Masłowskiej. A to gówno prawda- to oną przebito do mejnstrimu a resztę [w tym Melą] naśladowcą tym samym zwą, bo to D. pierwsza była i opatentowała toto.
Pociesza jedno- ani jej, ani mnie, ani naśladowców nikt za bardzo nie kuma…
Znasz to?
niech się przede wszystkim wstydzi ten, co po wyjściu z solarium się nie wstydzi, za to obnosi się ze swym niewstydem bezwstydnie i dodatkowo zawstydza tę resztę, która wstydliwie wzrok w inną stronę kierując osobnika solarem naznaczonego tym mniej wstydliwym w onego wnętrzu kreuje.
albo coś takiego, mniej-więcej.
pętla czasu.
@P. Melą: rzekłeś. ale raczej chyba jednak nie.
@pajeczaki: albo hasa.
@coś tam: raczej nie rzekłem, chociaż przecież rzekłem…otóż zdania wielokrotnie skręcone [staram się taki bełkot wypracować od wielu lat] są ostatnio nazywane “jechaniem masłem”- od autorki “wojny polsko-ruskiej…” D. Masłowskiej. A to gówno prawda- to oną przebito do mejnstrimu a resztę [w tym Melą] naśladowcą tym samym zwą, bo to D. pierwsza była i opatentowała toto.
Pociesza jedno- ani jej, ani mnie, ani naśladowców nikt za bardzo nie kuma…
Znasz to?