“szkoda struktury, linków, mouseoverów, komciuf”
Struktury nie. Zawsze jakaś jest. Komcie można sobie bybyło doczytać w aneksie. W końcu kodeks kar i cyw też się składają z paragrafów i kometarzy. Małsłowery stanowią problem. Nie pomyślałem o małsłowerach.
A wewogle skąd się w człowieku bierze ta chęć mieniawłasnego na półce?
no właśnie.
bo przecież: opublikowanym jest. więc po co – na papierze? celuloza nobilituje nadal. można pokazać Ciotce albo wręczyć kolegom w Pracy. niech Zazdroszczą.
Zaprawdę głodne są i spolegliwe ścieżki Jego żywota!
zament.
pan to masz talent!
Miałem już napisać to wcześniej – wielki szacun za wszystko, co tu wrzucasz.
Kiedy jakieś wydanie papierowe?
nigdy. szkoda drzew!
new kids on the blog
daj pan lepiej ten kawałek o wskrzeszeniu Nędzarza
Kor-rekta! KOR
(rekta.)
(o, pszepraszam: to „eł” jest; a nie „el”. Wzrok już nie ten, jak to u zbowidowca. pan dał, pan wziął…)
Vt7 jest przecudne :)
Czy to jeden z fragmentów jakiegoś większego cyklu ?
tak, cykl nazywa się jotpeg.gif.
cykliczność tematyczna jest mi obrzydliwa.
“nigdy. szkoda drzew!”
A nie można z makulatury, starych szmat, surowców fturnych?
no to: szkoda struktury, linków, mouseoverów, komciuf….
“szkoda struktury, linków, mouseoverów, komciuf”
Struktury nie. Zawsze jakaś jest. Komcie można sobie bybyło doczytać w aneksie. W końcu kodeks kar i cyw też się składają z paragrafów i kometarzy. Małsłowery stanowią problem. Nie pomyślałem o małsłowerach.
A wewogle skąd się w człowieku bierze ta chęć mieniawłasnego na półce?
no właśnie.
bo przecież: opublikowanym jest. więc po co – na papierze? celuloza nobilituje nadal. można pokazać Ciotce albo wręczyć kolegom w Pracy. niech Zazdroszczą.