Ja się bardzo cieszę za każdym razem, gdy zobaczę wróbelka, bo one już były podobno prawie wyginięte. W każdym razie nieczęsto widziało się. A jak taki nasra, to tym lepiej – wiadomo, że istnieje NAPRAWDĘ ;-)
@kumbaya: ultras wróblas. zakazywać to se można w Pekinie (Wielki Skok na Ptasie Gniazdo).
@jesień fetyszysty: robiąc profesjonalny risercz przed publikacją dowiedziałem się z wiki, że jeszcze za Augusta (Mocnego) nie były tu znane. o, szczęśliwe maski ówczesnych karoc…
@g2.0: autor nie znosi słowa ‘auto’ i woli mieć samochód (warszawizm), choćby kosztem cudnej aliteracji. jak przelobować? boczkiem, fałszem, jakoś tak.
ja stąd obawiam się, że to kolejna insynuacja autora.
wróbel waży mało, dwa wróble dwa razy więcy, ale nadal nie jest to nawet deko, albo nawet jak nażarte to pomimo.
stąd [i z owąd, ale to dla dociekliwych, pisać mię na majla] uważam, że znowu w ptasim świecie wróbel został wystawiony.
wszystkiemu złemu bowiem wredne winne są pidżyny jebane! [pisać na mejla, dziadek był Ptaśkiem, serio].
zaakazać wstępu na stadiony!
Ja się bardzo cieszę za każdym razem, gdy zobaczę wróbelka, bo one już były podobno prawie wyginięte. W każdym razie nieczęsto widziało się. A jak taki nasra, to tym lepiej – wiadomo, że istnieje NAPRAWDĘ ;-)
po co auto autora miało maskę?
jak wróbelki mogły przelobować mur?
kupy się nie trzyma
@kumbaya: ultras wróblas. zakazywać to se można w Pekinie (Wielki Skok na Ptasie Gniazdo).
@jesień fetyszysty: robiąc profesjonalny risercz przed publikacją dowiedziałem się z wiki, że jeszcze za Augusta (Mocnego) nie były tu znane. o, szczęśliwe maski ówczesnych karoc…
@g2.0: autor nie znosi słowa ‘auto’ i woli mieć samochód (warszawizm), choćby kosztem cudnej aliteracji. jak przelobować? boczkiem, fałszem, jakoś tak.
ja stąd obawiam się, że to kolejna insynuacja autora.
wróbel waży mało, dwa wróble dwa razy więcy, ale nadal nie jest to nawet deko, albo nawet jak nażarte to pomimo.
stąd [i z owąd, ale to dla dociekliwych, pisać mię na majla] uważam, że znowu w ptasim świecie wróbel został wystawiony.
wszystkiemu złemu bowiem wredne winne są pidżyny jebane! [pisać na mejla, dziadek był Ptaśkiem, serio].
tak, nie Hinczycy: amerykanie… i Wróble odchodzą… (a w Mieście: Gołębie, te szczury nad-miejskie — zawsze wygrywają).
u mnie siedzą. obiecałam że je obronię. ale zawsze można spróbować mnie przekupić
to nie wróbelki, to wróbole
@al: w jakiej walucie?
@tlon: tak.