po prawdzie to: omne animal triste est (post coitum).
a po (2) prawdzie to nie jest gramatycznie poprawne (właśc. „Post coitum anima tristis est” — gdzie „anima” = to Dusza; a nie Dupa, dodam)
— ale Zwyczajowe.
(i popularne podobno.)
@makowski, poziomka: hm, omnis, anima, z tristą przyjmijmy, że licentia poetica, wszelka duch Pana Boga chwali. no. a, zresztą.
@fidelio: cóż, właśnie próbuje.
@ Poziomka:
no, dawno tego nie używałem — to mogę się mylić ;–) ale na Me Nieusprawiedliwienie:
A better-known reference is the (grammatically incorrect) Latin phrase Post coitum omne animal triste est —”After sexual intercourse any animal is sad”. The correct phrase is ” Post coitum anima tristis est”
@makowski
No to trzeba poprawić wikipedię – animal zawsze triste, bo był nijaki taki. Np. tu: Vina bibunt homines, animalia cetera fontes.
Może jest to błąd taki jak “czwarta władza” (w oryginale – czwarty stan), ale na pewno nie gramatyczny.
Anima – tristis
Animal – triste.
P.S.
Ponieważ mam lekkiego hopla, to pogóglałem i znalazłem trochę dłuższe, przypisywane Arystotelesowi: “Omne animal post coitum triste est, praeter gallum, qui post coitum cantat.”
W takim kontekście to animal jednak pasuje lepiej.
@vontrompka
No przecież ja ci licencji nie odbieram.
@samolocik
Dowiesz się jak będziesz samolotem.
Aaad rem: A może nie trzeba klikać? Może panu Henrykowi w ostatnim ułamku sekundy trzeciego obrazka przypominają się wszystkie trzy? (No, hm, tak, kliknęłam. Raz. I teraz mi jakoś czemuś głupio.)
niemożliwe?
a jednak…
dodam jeszcze, że jest to plagiat, choć w innej formie i o czym innym, więc może nie.
po prawdzie to:
omne animal triste est (post coitum).
a po (2) prawdzie to nie jest gramatycznie poprawne (właśc. „Post coitum anima tristis est” — gdzie „anima” = to Dusza; a nie Dupa, dodam)
— ale Zwyczajowe.
(i popularne podobno.)
Pan Henryk nie wierzy w życie pozaobrazkowe?
@makowski
“Omne animal triste est” jest gramatyczne.
“Omnis anima tristis” też.
Omnis anima trista – nie.
@makowski, poziomka: hm, omnis, anima, z tristą przyjmijmy, że licentia poetica, wszelka duch Pana Boga chwali. no. a, zresztą.
@fidelio: cóż, właśnie próbuje.
@ Poziomka:
no, dawno tego nie używałem — to mogę się mylić ;–) ale na Me Nieusprawiedliwienie:
http://en.wikipedia.org/wiki/Post-coital_tristesse
ps.
Omnis anima trista – nie (tu zgoda ;–) u mnie jest „tristis” (też chyba niezgodnie z „oryginałem” ;–)
http://lacina.info.pl/forum/viewtopic.php?f=29&t=88
(pozatem nie ustaliliśmy, czy idzie [= nam] o [= bycie] Duszą, czy Zwierzęciem, a to jednak istotne [= w Tych i innych Sprawach].)
panie Makowski, dziękujemy za wyczerpujący wykład, panu Henrykowi zrobiło się od niego znacznie lepiej!
zawsze do Usług (językowych). w miarę sił (Wiekowych).
Co to jest coitum?
@samolocik: coinnego.
@makowski
No to trzeba poprawić wikipedię – animal zawsze triste, bo był nijaki taki. Np. tu: Vina bibunt homines, animalia cetera fontes.
Może jest to błąd taki jak “czwarta władza” (w oryginale – czwarty stan), ale na pewno nie gramatyczny.
Anima – tristis
Animal – triste.
P.S.
Ponieważ mam lekkiego hopla, to pogóglałem i znalazłem trochę dłuższe, przypisywane Arystotelesowi: “Omne animal post coitum triste est, praeter gallum, qui post coitum cantat.”
W takim kontekście to animal jednak pasuje lepiej.
@vontrompka
No przecież ja ci licencji nie odbieram.
@samolocik
Dowiesz się jak będziesz samolotem.
Jak się wytłuszcza i pochyla?
wytłuszcza i pochyla, podobno z wiekiem.
(stosuj tagi HTML, strong i em)
tak, też się nieco zdziwiłem i (nie sprawdziwszy ;–) z-copy & pastowałem z wikipedii (a że GB, a nie np. precyzyjna i konkretna, bez Poezji Ger. znaczy: De — to stąd „animal”… ;–)
Umysł pochyla się z wiekiem nad (lub z) Łatwizną. kiedys było inaczej… (d. „aurea prima sata est etas, que vindice nullo \ sponte sua, sine Lege…” — i cyt. z pamięci; to może też nie tak, jak ;–)
(oo, i nie zamknąlem linku, jak to Starcze Roztargnienie.)
Aaad rem: A może nie trzeba klikać? Może panu Henrykowi w ostatnim ułamku sekundy trzeciego obrazka przypominają się wszystkie trzy? (No, hm, tak, kliknęłam. Raz. I teraz mi jakoś czemuś głupio.)
@jesień, tak, w klikaniu jest nuta sadyzmu. po zrobieniu obrazka kliknąłem wiele razy.
Nie dość, że Pan pana Henryka stworzył, nie dość, że go w takiej sytuacji postawił, to jeszcze… No wie Pan…
bo motywacje ojcostwa bywają różne; czasami mroczne, najczęściej mętne, a w gruncie rzeczy nigdy – altruistyczne.
mów mi Ojciec Rezurektor.