Śledzę tego bloga już od dłuższego czasu (także wstecz), niektóre gry skojarzeniowe są rewelacyjne, aż szkoda, że nie pojawiają się gdzieś w gazetach albo wręcz na billboardach. Albo w galerii sztuki. Rysunek z rybobusem spodobał mi się z powodu klimatu – nie umiem tego uchwycić słowami, ale jest w nim jakaś… nie wiem, melancholia jakby, plus nastrój szarozimowego dnia plus jakieś odległe poczucie obcości. Piękne.
@Lurkerka_Borgia: precz z billboardach! ale: miło mi.
@makowski: wtf? jestem na urządzeniu bezflashowym.
@joe: no to tu ryby pakują do środka. postęp.
@mareczeck: to są gołąbki! ale tez sympatyczne.
@panopticum: tak.
@fidelio: nie dogoni nas
spokojnie, to tylko para wodna- osadza się ona na zimnych, cienkich powierzchniach, wywołując w zewnętznych obserwatorach omamy wzrokowe i halucynacje, będące dla owych obserwatorów wściekle realistycznemi.
a tak właściwie, to nic tam nie widać, niczego tam nie ma.
nawet Boga nie ma.
nic.
Będzie dobrze.
i trzy bardzo sympatyczne kaczuszki! poznałem je po łapkach
Śledzę tego bloga już od dłuższego czasu (także wstecz), niektóre gry skojarzeniowe są rewelacyjne, aż szkoda, że nie pojawiają się gdzieś w gazetach albo wręcz na billboardach. Albo w galerii sztuki. Rysunek z rybobusem spodobał mi się z powodu klimatu – nie umiem tego uchwycić słowami, ale jest w nim jakaś… nie wiem, melancholia jakby, plus nastrój szarozimowego dnia plus jakieś odległe poczucie obcości. Piękne.
ROZSZERZONA RZECZYWISTOŚĆ [ ANG. AUGMENTED REALITY]
akwarium? ( “a w miescie jak ryby tramwaje, a miasto jak studnia bez dna..)
Pierwsze skojarzenie:
http://artyzm.com/obraz.php?id=1491
@Lurkerka_Borgia: precz z billboardach! ale: miło mi.
@makowski: wtf? jestem na urządzeniu bezflashowym.
@joe: no to tu ryby pakują do środka. postęp.
@mareczeck: to są gołąbki! ale tez sympatyczne.
@panopticum: tak.
@fidelio: nie dogoni nas
Założę się, że opatrzność jedzie bez biletu.
proszę zwrócić uwagę, że w pojeździe jest konik-kontroler.
Ale co tam robi ten kogut/kura?
rozgląda się.
spokojnie, to tylko para wodna- osadza się ona na zimnych, cienkich powierzchniach, wywołując w zewnętznych obserwatorach omamy wzrokowe i halucynacje, będące dla owych obserwatorów wściekle realistycznemi.
a tak właściwie, to nic tam nie widać, niczego tam nie ma.
nawet Boga nie ma.
nic.
ps. choć obrazek piękny!
A gdzie jest Nemo?
Na piżamce?
To nie jest Nemo. Nemo miał jedną płetwę bardziej.
” a gdybym dał ci diament, byś cała nim błyszczała, to co byś powiedziała, chciałabym, chciała ” reklama kredytu
i nie mów mi więcej o miłosierdziu
było
Piątek?
Znaczy, oni wszyscy jadą na obiad?
Ale temu nieogolonemu, to syna w niedzielę jadają.
A może on z innej bajki jest, jeśli też na obiad?
kto myśli o obiedzie w piątek. eczek.