A najpiękniejsza nazwa przystanku. Ostatnio spacerowałem sobie po parku na Solcu, była tam jakaś półmetrowej szerokości i dziesięciometrowej długości wydeptana ścieżka, nawet nie wyłożona żadną kostką, ale i tak u jej krańców stały dumne tablice “Aleja zgrupowania jakiegośtamsława numer taki to a taki”. O żadnej paście wyjątkowo nic nie było.
Hm, grał mi do tego sątrak na trąbce. Taki powolny, pełzający, który rzuconego peta dogasza obcasem.
Ło Jezu, piękne.
A najpiękniejsza nazwa przystanku. Ostatnio spacerowałem sobie po parku na Solcu, była tam jakaś półmetrowej szerokości i dziesięciometrowej długości wydeptana ścieżka, nawet nie wyłożona żadną kostką, ale i tak u jej krańców stały dumne tablice “Aleja zgrupowania jakiegośtamsława numer taki to a taki”. O żadnej paście wyjątkowo nic nie było.
Fantastyczne (we wszystkich znaczeniach tego słowa).
Nazwa przystanku też mi się bardzo.
czekam na remake z jackiem nicholsonem w roli Boga
sliczny Swiatowid