1. 
   Joachim von Tannenberg 050312 2311

   haha

   1
2. 
   makowski 060312 0715

   …a w zamian dostajemy Śpiwory.

   2
3. 
   vontrompka 060312 0814

   @Joachim: no i co, że wężykiem?… no, wężykiem. ale ja Pana ostrzegam.
   @makowski: które wyślemy do… (bo my ostatnią podkoszulkę)

   3
4. 
   makowski 060312 0852

   nie: Podkoszulkę – nie. Krew, krew Ostatnią: aa, to i owszem. ale podkoszulka nie oddamy (bo mamy).

   4
5. 
   vontrompka 060312 0931

   @makowski: Krew, tak. na marginesie, dopiero wczoraj uświadomiłem sobie statystyki uboju świń. w Polsce produkuje się jakieś 2 mln ton wieprzowiny rocznie, a to oznacza 20 milionów świń, czyli codziennie 55000. ja wiem, to bez związku, bo przecież, ale. nie widziałem, jak się zabija człowieka, widziałem, jak się zabija świnię, myślę, że w pewnych aspektach ten proces może mieć wiele podobieństw.

   5
6. 
   Boni 060312 1115

   @vontrompk
   “nie widziałem, jak się zabija człowieka, widziałem, jak się zabija świnię, myślę, że w pewnych aspektach ten proces może mieć wiele podobieństw.”

   Podobieństwa też w takim sensie, że istniały obozy zagłady. Bo jeśli wydaje ci się, że jak widziałeś zabijanie świni “u chłopa”, to widziałeś przemysłowy ubój, w skali tysięcy świń na 8h, no to ci się wydaje; chyba analogicznie jak zobaczenie śmierci jednego człowieka, to nie to samo, co zobaczenie masowego przemysłowego zabijania ludzi.

   6
7. 
   vontrompka 060312 1119

   @Boni: true, true. widziałem śmierć -nastu świń i dwóch bawołów, to oczywiście nie to samo, co 10 tysięcy dziennie. chodzi mi o wymiar jednostkowy. masowo, czy pojedynczo, każdy przeżywa swoją śmierć podobnie. chyba.

   7
8. 
   makowski 060312 1219

   śmierć to śmierć. nieprzygotowanego boli.

   8
9. 
   giera 060312 1511

   e, gdzieś czytałem, że podobno, czego jak czego, ale śmierci się nie przeżywa.

   9
10. 
    fidelio 060312 1801

    No cóż, żałobnicy, piekne kobiety i węgiel to są nasze bogactwa naturalne.

    10
11. 
    ama 090312 1148

    Czarne złoto.

    11

co Ty powiesz