Kiedyś trafiłam na ten wiersz na jakiejś stronie wierszy amatorskich.
Kolekcjonuje różne przejawy ‘czarnej rozpaczy’
Wiem, że jest bez związku ze zdjęciem- poza bąbelkami.
Ale jest tak uroczo dramatyczny i posępny, że musi wyjść z mroku;-)
proszę bardzo…
hipopotam złych myśli wylał na stół słoik ciemnoty
szarym cieniem mieni się atrament, atrament mojej krwi
to kat czy przyjaciel ściął mnie niepotrzebnie?
szklane puste bąbelki szklą się na świeżym pogrzebie
pogrzebałem, pamiętam, nie pojmuje
Kiedyś trafiłam na ten wiersz na jakiejś stronie wierszy amatorskich.
Kolekcjonuje różne przejawy ‘czarnej rozpaczy’
Wiem, że jest bez związku ze zdjęciem- poza bąbelkami.
Ale jest tak uroczo dramatyczny i posępny, że musi wyjść z mroku;-)
proszę bardzo…
hipopotam złych myśli wylał na stół słoik ciemnoty
szarym cieniem mieni się atrament, atrament mojej krwi
to kat czy przyjaciel ściął mnie niepotrzebnie?
szklane puste bąbelki szklą się na świeżym pogrzebie
pogrzebałem, pamiętam, nie pojmuje