bo ten, się powymądrzam, ale za to cudzymi słowami, bo giorgio agamben, taki filozof, tak fajnie pisze o tym, że współczesność ogranicza wolność człowieka w aspekcie tego, czego ten człowiek “nie może”. w sensie, że możemy (musimy) móc wszystko (i ciągle mówimy ‘oczywiście, nie ma sprawy’), i że to terror i ograniczenie wolności. no. {zgadzać się}
odezwiemy sie do pana w najblizszym czasie
nie odezwałem się.
– zadzwonimy do pana
– ale ja nie mam telefonu
– ok, ok…
bo ten, się powymądrzam, ale za to cudzymi słowami, bo giorgio agamben, taki filozof, tak fajnie pisze o tym, że współczesność ogranicza wolność człowieka w aspekcie tego, czego ten człowiek “nie może”. w sensie, że możemy (musimy) móc wszystko (i ciągle mówimy ‘oczywiście, nie ma sprawy’), i że to terror i ograniczenie wolności. no. {zgadzać się}
ale że: nie możemy wszystkiego, więc to ograniczenie wolności? ale to chyba nie dzięki współczesności, ale biologii…
nie, inaczej, odwrotnie. że “nie możemy nie móc”
może i nie możeCIE :) ja tam mogę.
może i tak…