ciekawe. od zawieszenia obrazka – w Warszawie nie dżdży. zostaniecie pokarani suszą.
@ama: może Pani.
@jesień: punktualność jest grzecznością królów, nie bogów.
@andrzej: skoro w górach, to mówi się “duje”.
@surabuka: tego nie wiem. ale też jesteście tacy malutcy?
@telemach: wszystko mamy w aktach. I Pan Nakaże.
@opi: enchanté!
Boskie! – jeśli mogę się tak wyrazić
Wieczność się spóźnia.
U mnie wietrzność ostro daje, ale ja w górach mieszkam.
Procedury jak z mojej firmy… (pracuję w boskiej firmie?)
Przestań. Jak sobie jeszcze przypomnę o co ci i owi mogli się swego czasu modlić.
Znów Pan podsłuchuje moich dialogów w bani?
Nieładnie. Oraz: mój pierwszy plasłan!
ciekawe. od zawieszenia obrazka – w Warszawie nie dżdży. zostaniecie pokarani suszą.
@ama: może Pani.
@jesień: punktualność jest grzecznością królów, nie bogów.
@andrzej: skoro w górach, to mówi się “duje”.
@surabuka: tego nie wiem. ale też jesteście tacy malutcy?
@telemach: wszystko mamy w aktach. I Pan Nakaże.
@opi: enchanté!
czepiacie się. (i pan Panie v.) z perspektywy wieczności wszystko się wyrównuje: tu pada, tam nie… średnia: Zero.
@vontrompka
Malutkie to małe, mikro czy coś pomiędzy? Ma “von” w nazwie. Dobre von w nazwie nadaje dobry kierunek!