Czytanie powinno zostać zakazane, tylko kładzie głupot do głowy (re: równoległe czytanie, większość książek z Kindla mam w ~60-80%, niektóre lata. Miałem mniej książek to czytałem do końca, a teraz się rozpasła dupa)
a ja jestem szalenie metodyczny i zawsze czytam książki do końca. no chyba że bardzo zła – to odkładam, ale już na zawsze. jedynym wyjątkiem jest biografia Jobsa – przeczytałem ze 20% i tak jakoś tkwi od roku. i zawsze czytałem jedną równocześnie, ale odkąd mam czytnik, to czytam dwie, jedną w papierze, drugą elektronicznie.
Czytanie powinno zostać zakazane, tylko kładzie głupot do głowy (re: równoległe czytanie, większość książek z Kindla mam w ~60-80%, niektóre lata. Miałem mniej książek to czytałem do końca, a teraz się rozpasła dupa)
a ja jestem szalenie metodyczny i zawsze czytam książki do końca. no chyba że bardzo zła – to odkładam, ale już na zawsze. jedynym wyjątkiem jest biografia Jobsa – przeczytałem ze 20% i tak jakoś tkwi od roku. i zawsze czytałem jedną równocześnie, ale odkąd mam czytnik, to czytam dwie, jedną w papierze, drugą elektronicznie.