Przynajmniej praca stabilna, nie to co całe życie na froncie jako wolny strzelec. I w ogóle zostałem zaatakowany akwizycją jak na obrazku kiedy myłem żeby, ale nie otwierałem drzwi, bo się z nikim nie umawiałem. Kiedy wreszcie wyczołgałem się na ulicę zobaczyłem „0” na swoich drzwiach.
Hej, jestem leniwy i niegościnny, ale się nie przezywam od zer.
i Nietzschego?
OK, zwykle przychodzę tu po suchy żart do się delektowania, ale teraz się normalnie zaśmiałem. Bardzo dobrze.
their main weapons: fear and surprise
Inkwizycja kontra akwizycja
A propos – gdybym ja miał chociaż połowę Pańskiego talentu! Mógłbym w końcu rzucić robotę (jestem księdzem)
niestety! mam cały swój talent, a roboty rzucić nie mogę (i nie jestem księdzem).
Przynajmniej praca stabilna, nie to co całe życie na froncie jako wolny strzelec. I w ogóle zostałem zaatakowany akwizycją jak na obrazku kiedy myłem żeby, ale nie otwierałem drzwi, bo się z nikim nie umawiałem. Kiedy wreszcie wyczołgałem się na ulicę zobaczyłem „0” na swoich drzwiach.
Hej, jestem leniwy i niegościnny, ale się nie przezywam od zer.
Stabilnie, tak, wiadomo jak.
Fatalne polaczenie !