hm, zawsze mi się wydawało, że akurat ta robota to pure fun, ale co ja tam wiem, swój egzamin z tego przedmiotu zdałam na 2 (słaby paradoks), w tym jeden Piotruś, tak czy inaczej: szkoda, żeby takie dobre geny (ludzika vt) leżały odłogiem
kilka minut przyjemności, a potem zmarnowane całe życie… niejedno!
mnie nie szkoda. jestem ostrożnym zwolennikiem biologicznego nieistnienia, więc trudno, bym powoływał nowe byty.
vt, właśnie dla takich słodkich i czułych chwil się żyje: trzymiesięczny Piotruś patrzy na mordkę pluszowego misia z wyrazistymi czarnymi jak guziki ślepiami, i nagle: iluminacja, niekontrolowany zamach rąk i nóg, błysk w oku, usta Piotrusia układają się w ryjek (lub, jeśli wolisz, trompkę) i wydobywa się z nich wyrażne : “gguu”, najkrótsze i najbardziej bezinteresowne wyznanie miłośći, przecież miś go nie karmił, nie przewijał i nie przytulał, po prostu był (po przeczytaniu spal)
oho, impresje m/tacierzyńskie odcinek 643255327! tak, tak, mateńka ewolucja wyposażyła nas w receptory podobnych bodźców, ale być może jestem trochę upośledzony, bo ja żyję głównie po to, żeby umrzeć w miarę bezboleśnie.
najwyżej będzie obraza, ale trudno, musiałam: bierz się do roboty Piotrusiu
all work and no fun will make trompka a dull trompka
hm, zawsze mi się wydawało, że akurat ta robota to pure fun, ale co ja tam wiem, swój egzamin z tego przedmiotu zdałam na 2 (słaby paradoks), w tym jeden Piotruś, tak czy inaczej: szkoda, żeby takie dobre geny (ludzika vt) leżały odłogiem
kilka minut przyjemności, a potem zmarnowane całe życie… niejedno!
mnie nie szkoda. jestem ostrożnym zwolennikiem biologicznego nieistnienia, więc trudno, bym powoływał nowe byty.
vt, właśnie dla takich słodkich i czułych chwil się żyje: trzymiesięczny Piotruś patrzy na mordkę pluszowego misia z wyrazistymi czarnymi jak guziki ślepiami, i nagle: iluminacja, niekontrolowany zamach rąk i nóg, błysk w oku, usta Piotrusia układają się w ryjek (lub, jeśli wolisz, trompkę) i wydobywa się z nich wyrażne : “gguu”, najkrótsze i najbardziej bezinteresowne wyznanie miłośći, przecież miś go nie karmił, nie przewijał i nie przytulał, po prostu był (po przeczytaniu spal)
oho, impresje m/tacierzyńskie odcinek 643255327! tak, tak, mateńka ewolucja wyposażyła nas w receptory podobnych bodźców, ale być może jestem trochę upośledzony, bo ja żyję głównie po to, żeby umrzeć w miarę bezboleśnie.