jeżeli istnieje, to wątpliwe, żeby zajmowały go rytuały godowe pewnego wyłysiałego gatunku na małej niebieskiej podobno planecie. jeśli nie jest tylko niepotrzebną hipotezą, to wątpliwe, żeby srożył się na wkładanie nie tego, co należy do nie tej co trzeba dziurki. kiedy świat był mały i kończył się w sąsiedniej wiosce, kiedy ludzi było niewielu, powiedzmy, stu, a innych stu nie nazywano ludźmi, być może przejawiał niejakie zainteresowanie pewnymi sposobami wykorzystania anatomii. niestety, od niedawna ma na głowie całe roje galaktyk, które musi podtrzymywać siłą swej żelaznej woli. wizja ojca marszczącego brew na samą myśl o dotknięciu pewnych obszarów jednego (nieskończenie pięknego i skomplikowanego) organizmu przez inny organizm stała się wobec całego tego ogromu odrobinę nieadekwatna. pomyśl o dźwigu budowlanym lutującym układy scalone.
jeżeli jest, to nie przypomina ciebie ani mnie. Bóg nie nosi majtek.
a teraz chodź
A ponoć stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo, bielizna – kiedy stworzono pierwsze majtki i kto je założył nie wiem, ale nie od razu majtki na tyłek ubrano. Poza tym gdyby Bóg wiedział co człowiek zmaluje na tym świecie to z gliny ulepił by np filiżankę na herbatkę ziołową. Stary z nudów narobił sobie kłopotu na miliony lat – a trzeba Mu było na zwierzątkach zakończyć. A teraz chodź człowieku i komplikuj mój świat
i nienawiści ( w sobie)
jeżeli istnieje…
zobaczyłem ten dźwig wyraźnie.
budowlany. macierz. scalony.
nie tyle, że majtek nie nosi, ale
kamieni nie podnosi. tych co są
przez niego za ciężkimi stworzone…
chyba, że podnosi…
a teraz idę…
“a teraz chodź”?!
sam se idź.
czy tylko mi ten tekst kojarzy sie z gotowcem dla homopodrywacza?
no no, leniuch, ciekawe skojarzenie…
wybudować dom, spłodzić syna, tropić wszelkie podejrzenie treści homoseksualnych…a drzewo już posiadasz?;p
że niby mam na to drzewo?
ja nie tropię, tylko odpowiedziałem na wezwanie. podejrzliwie.
ależ w życiu! zostań!
(chociaż nikt nie woła)
leniuch, debil jesteś.
czy to znaczy że powinien stworzyć terrarium do postawienia na biurku?