w pierwsze kilka minut roku dwunastego napisałem wierszyk:
rok 12
o roku ów, kto ciebie widział w Indonezji,
a przedtem nie ogłuchł od strzałów magnezji,
którymi niewinni rdzenni zdobią swoje niebo (od, kur**, pięciu godzin)
ty naszym potrzebom
nie bądź placebo.
no to jak?