kochanie, według tej appki innowacyjność naszego seksu wzrosła o 12 milidżobsów. jak ci było. zaznaczam słoneczko.

jeśli nie istnieje BÓG to co zostaje z GRÓŹB?

następna rewolucja już była

i wiesz, to jest strasznie śmieszne, że oni myślą, że jak pada deszcz, to my siusiamy z obłoków nie, jest całkiem inaczej. oni myślą, że was nie ma przepraszam, muszę się odlać. zaskakujący ośrodek niżowy odcedził kartofelki

godzilla w. lepiej się zatrzymaj

syrena

to był przełomowy moment w moim życiu: po tym, jak już starannie wykredkowałem ten obrazek, dowiedziałem się, że kobiecy cyc może wywołać dziwne reakcje. jako jedyny w klasie przedstawiłem syrenkę “w pełnej krasie” (niewiele później zetknąłem się z tym niepokojącym i pobudzającym wyobraźnię określeniem na ostatniej stronie jakiegoś periodyku – czy mógł to być Dziennik Ludowy? – gdzie w ostrym rastrze przedstawiono miss naturystów wybiegającą z mazurskiego jeziora), ku śmichom-chichom koleżków i koleżanek. wszyscy (wszyscy!) zasłonili ją tarczą! kompletnie na to nie wpadłem, przecież na herbie ona się nie zasłania… a więc, dowiedziałem się, że nawet to, co publicznie rzeczywiste, bywa wstydliwe i że można, a nawet trzeba, to transformować. to był wstrząs, powiedziałbym, że natury artystyczno-społeczno-erotycznej, przedłużony jeszcze, bo nielitościwa nauczycielka zadecydowała, by obrazek zawisł z innymi na ściennej wystawce. i wisiał tak, i wzbudzał wesołość… mój pierwszy wesoły rysunek nie ma daty, na moje oko to ręka niewprawnego pierwszoklasisty.

powiecie, że to przez Putina. przestańcie, takie jabłka mogliście kupić w każdym sklepie.

oświecenie. oświęcenie. lepszy byłby półksiężyc.

Pińczów, Święty Krzyż, Kielce

no i biedak został kolejny rok w tej samej klasie. znaczy w s-klasie? nie, w wyższej średniej.

mgr stefan naj do wszystkiego doszedł sam. sylwetka znanego biznesmena, filantropa i onanisty.

uwaga - dobry bóg! niebo 7. miejsce na twoją reklamę - 20 zł / m2 wiecznie

historyczna rekonstrukcja dramatycznego chuj wie czego

polscy naukowcy odkryli osobliwość całkowicie pozbawioną oddziaływań fizycznych! wie pan, nie wiąże nas nic silnie, nie ma magnetyzmu, ani grawitacji, ani nawet słabości i niech mi pan tu nie opowiada o bryłach sztywnych.

ten obrazek miał pokazywać, jak ważne dla świata są twoje aspiracje, uczucia i bóle dupy. niestety okazało się, że nie mam dostatecznie małych pikseli.